Najpierw byly obledne buty...wyprzedaz 200 zl, pasaz Tesco, KEN, Wawa. Potem dokupilam material i uszylam sukienke, sklep Madalinskiego, Wawa. Oczywiscie dla smaczku wykonczenia musialy byc czerwone jak na butach... i tam tez kupilam skoropodobna czerwona tkanine na stebnowke. I bylo to zima... A ze dzis tez zimno bylo...to zalozylam;)